wtorek, 29 maja 2012

Gify Kawa

Kawę działa pobudzająco,orzeźwiająco,
wyostrza zmysły,przyspiesza przemianę materii, 
poprawia koncentrację i ogólne samopoczucie.
Pita w umiarkowanej ilości usuwa zmęczenie,
podnosi ciśnienie krwi i pobudza korę mózgową,
lecz w nadmiarze może okazać się groźna dla zdrowia.
Oto wierszyk jest o kawie,
Nasza kawa jest różnista
Nasza kawa jest różnista
Z mleczkiem, z cukrem, nawet czysta.

To kolejna, mocna kawa,
Czarna jak piekielna zjawa,
Twarz wygina, zmysły psuje.
Będzie odlot już to czuje.

Na tą kartkę będę wlewać,
wszystkie wizje,myśli czyste,
Rozpoczynam w mózgu pranie,
może w końcu coś tam znajdę.

Czy Romantyzm czy Fantasy,
Drożdżóweczki czy też zrazy.
Chaos myśli niepojęty,
Wyraz twarzy wciąż wygięty,

To jest kawa, o tak działa,
A to dawka była mała,
Czas na drugą,trzecią,czwartą.
Tyle słów, sensu brak,

Lecz ta moc rozbudzi Nas,
Czyż te słowa nie są słodkie.
A tu już linijka ta.
Nie o zdradzie czy miłości,

Nie o dobrze czy też złości,
Tylko o tej naszej kawie,
Pisze dziś w tej krainie.
PaulaH
ROZTERKI PEWNEGO KAWOSZA
Stoi przede mną świeżo nalana,
Kawa, prawdziwa. 
Na stół podana…
Czarna dama.
Stoi i aromatem swym kusi,
Pewnie niezwykle mocna być musi…
Uff, jak gorąca!
Ach, jak pachnąca!
I jak czarownie parą dymiąca!
 
Jej pianka skrzy się, ciepło paruje,
Para się sennie wije i snuje…
A skąd ta piana?
Rzecz niezbadana,
Lecz dla efektu jest pożądana.
Do tego jakże ponętnie wabi,
Choć bywasz silny, tu będziesz słaby...
I choćbyś bronił się z całej siły,
Myśl o niej sprawia dreszcz ciała miły…
I choćbyś nie wiem jak się opierał,
Przegrany jesteś tu, jak cholera…
 
Najpierw powoli do ust ją podnoszę,
Bo pić w pośpiechu kawy nie znoszę…
I delektuję się jej widokiem,
Czuję ją w nozdrzach…
I pieszczę wzrokiem…
O, co za boski napój z tej kawy!
Nie, nie zakończę szybko zabawy,
Więc ją odstawiam..., bo choć spragniony
I niecierpliwy, i wytęskniony
Jestem jej smaku i aromatu,
Nie chcę zbyt szybko doświadczyć jej braku…
 
Siedzę przy stole. Naprzeciw - Ona.
Czarna, pachnąca i lekko spieniona…
Kochanka wyśniona.
Stoi i czeka, czernią czaruje…
Serce moje przyspiesza, wariuje,
A co za żądze szarpią me zmysły!
W głowie się roją szalone pomysły...
Stoi i całą uwagę mą skupia.
I myśl się taka kołacze niegłupia:
Chciałbym zatopić się 
w Tobie do dna,
Tak jak Cię wielbię i 
pragnę do cna…
Oooo kawo ma poranna…! 
ty jesteś jak zdrowie !
jak cię rano nie wypije...
to nie żyje.....!!
Oko me otwierasz co rano,
i budzisz buzie zaspaną..
O ! KAWO!!
Zawsze gdy męczy mnie jakaś sprawa
najlepsza na to jest mocna kawa
może z cukrem lub śmietaną
taką pije co rano
Kawka gorąca, mocno pachnąca,
na stole już stoi,
na Ciebie czeka, więc nie zwlekaj.
Wstawaj szybciutko,
będzie milutko,
Przywitaj nowy dzień.
Raz na Korfu, wyspę grecką 
kawę przywiózł ktoś turecką 
choć się krzywili wszyscy ją pili
 i starzec i małe dziecko
Zostały mi trzy łyki kawy do końca 
Pierwszy wypiję z westchnieniem, 
wystawię twarz do słońca 
By z oczu dawnym lśnieniem 
Poczuć namiastkę gorąca 
Z drugim zapalę papierosa 
By móc wciągnąć do nosa 
Zarazem dym i opary kawy 
Zapomnieć nurtujące mnie sprawy 
Z trzecim poczekam do nocy 
By móc czerń z czernią stopić 
Stać się kawą i nocą i wiatrem 
I móc unosić się nad światem.
Aromatem kawy Cię dzisiaj kuszę
bo podobno kawa pobudza zmysły i duszę
sam uśmiech w dzień mglisty to za mało

trochę kawy dla rozkoszy by się zdało

otwórz swe oczka i uśmiechnij się 
                      pomyśl że ja pozdrowienia Ci ślę!        
Moc jej rozchodzi się z wolna, 
wraz z wonią palonego ziarna. 

skruszona w uściskach umysłu, 

dyszy ostatkiem poranka. 

noc czarna co w słowa pamięci zaklęta 

legła, pod młynka naciskiem przeklętym, 

by sączyć jad w serce boski nektar, 

pić wiecznie kropelka po kropelce.
Dziwni ludzie są na świecie, 
Pewnie o tym wszyscy wiecie,
Ja przypadek znam ciekawy, 
Co nie pija wcale kawy. 
Oryginalna to osoba 
Dzień i noc, za dobą doba, 
Ona kawę ignoruje, 
Ani kropli nie spróbuje. 
Lecz pewnego dnia – odmiana, 
Widzę - jakaś roześmiana, 
Cała jakby promienieje, 
 Raz po raz - z niczego śmieje… 
Pytam grzecznie i nieśmiało: 
Powiedz, co się tobie stało? 
Ach, nic! Proszę, bez obawy, 
Dziś wypiłam już… dwie kawy!
    Dzisiaj Kawkę Tobie przynoszę, 
 Usiądź na chwilkę cichutko proszę, 
Podam Ci ciastko na życia osłodę, 
                          Zanim Ci powiem - bywaj zdrów,                                      Lecz wiem że wrócę ponownie do Ciebie   
Chociaż kiedy to nikt tego nie wie
Postarałem się opisać prawdziwą sytuację, 
w Nepalu jest knajpka prowadzona przez mnichów 
gdzie jest sprzedawana kawa w cenie 200 dolarów 
 oraz 4 dolarów za filiżankę. 
Kiedy ktoś dociekliwy pyta czym różni się 
 jedna od drugiej uzyskuje odpowiedź, 
że różnica to 196 dolarów. 
Ponoć zawsze znajdą się chętni 
aby to sprawdzić 
i zamawiają kawę w cenie 200 dolarów. 
Pewni mnisi gdzieś w Nepalu 
Super kawę wciąż sprzedają 
Filiżanka - dwieście dolców 
Kiedy spyta się ktoś w końcu 
Czym ta różna od tej taniej 
To odpowiedź wnet dostanie 
Kawa za dolarów cztery To ta sama 
- będę szczery Co ta za dolarów dwieście 
Zawsze znajdzie się ktoś w mieście 
Kto tę kawę drogą kupi 
Mędrzec to czy jednak głupi?
                                        (znalezione w necie)


Kawa najlepsza jest z rana, 
A z mlekiem najbardziej udana, 
Irlandzkiej nie pijam, gdyż whisky, 
Nie znoszę już od kołyski… 
Gorącą za to jestem fanką, 
Picia cappuccino z pianką… 
Upałem gdy bywam znużona, 
Lekarstwem jest kawa mrożona…
Zimą bez większej obawy, 
Dolewam ciut rumu do kawy.

Ludu pracujący!!
Pijmy kawę od rana
Ona lepsza od szampana
Pije ją ASIA i HALUSIA
Po niej też się dobrze siusia!
A wiec rodacy ! KAWA i DO PRACY !




2 komentarze:

  1. Cudowne te obrazeczki.
    Piękne wierszyki kawowe.
    Na to wszystko jeszcze przygrywa wesołe radyjko z pięknymi utworami.
    Pozdrawiam, miłego dnia życzę.
    Czekam na więcej nowośći.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie się ogląda i zachęca do wypicia pysznej kawy.

    OdpowiedzUsuń