wtorek, 22 maja 2012

Gify z Okazji Dnia Kobiet


Dla mężczyzn wieczny znak zapytania
Choć wizualnie i sercu dobrze znana
Przez umysł w pełni nieprzebrana
Tylko dzięki urodzie dostrzegana
Na jawie i w snach wychwalana
Może i doceniona, ale czy zrozumiana?
To anioł, nie kobieta- mówią czasem o niej
Jaka zaradna i pracowita,
kochana Nie taka doskonała,
bo bez skrzydeł
Lecz wdzięku więcej jej nie trzeba.

Dobrocią i czułością po brzegi wypełniona
Jako matka, żona... w rodzinie niezastąpiona
Czasem kusicielka i diablica
czarująca Która spojrzeniem swym zniewala
Na łopatki męskość obala
Zalotnym mrugnięciem powiek
Niewinnym uśmiechem
I już słabną serca w niewolę wzięte
Jest delikatna, opiekuńcza,
kochająca Potrafi być też twarda, zacięta...
Sprawdza się w każdej życiowej roli
Choć życie co dzień ciężaru dokłada Nie pytając-
Czy sobie z tym poradzi...
Kobieta jest jak nagła na pustyni burza,
Co swą kobiecością odurza, kapłanka ognia,
służebnica wierna, z jednej strony czysta,
z drugiej taka zmienna.
Delikatna jak róży aksamitny płatek,
lecz gdy trzeba kolcem serce okaleczy.
Łagodna jak owca, cicha jak bławatek,
pięknością przeraża, a dotykiem leczy.
Nie ma na świecie, drugiego stworzenia,
Co w tak szybkim tempie, zdanie swoje zmienia.
Nie ma na świecie, osób tak kochanych, jak kobiety..
Słowem w piękność ubieranych.
   
Kiedy ma 5 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę.

Kiedy ma 10 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka

Kiedy ma 15 lat:
Ogląda się w lustrze 

i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka "Mamo, 
przecież tak nie mogę pójść do szkoły!"

Kiedy ma 20 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, 

za chuda, za niska, za wysoka". 
Ale wychodzi z domu.

Kiedy ma 30 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, 

za chuda, za niska, za wysoka, 
włosy za bardzo kręcone albo za proste", 
ale uważa że teraz nie ma czasu, 
żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu.

Kiedy ma 40 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, 

za chuda, za niska, za wysoka, 
włosy za bardzo kręcone albo za proste", 
ale mówi, że jest przynajmniej czysta 
i mimo wszystko wychodzi z domu.

Kiedy ma 50 lat:
Ogląda się w lustrze i mówi: "Jestem sobą" i idzie wszędzie.

Kiedy ma 60 lat:
Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, 

którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze. 
Wychodzi z domu i zdobywa świat.

Kiedy ma 70 lat:
Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. 

Wychodzi z domu i cieszy się życiem.

Kiedy ma 80 lat:
Nie troszczy się o patrzenie w lustro. 

Po prostu zakłada liliowy kapelusz i wychodzi z domu, 
żeby czerpać radość i przyjemność ze świata.

                       

                                                       

                                         Skromne kwiecie każdej Pani ofiaruję,
grosików proszę nie szukać,
dzisiaj ja  funduję 
i o uśmiech w nagrodę proszę.
                                                                 
                                                             
                                                     



                                                          
                                                            



                                                           



                                                           
  


                                                           



                                                          





                                                       

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz